Kocia Chatka Sosnowiec

Koty do adopcji

język / language: polski | english

Aktualności

Strony

« Poprzednia , 1 , 2 , ... , 5 , 6 , 7 , 8 , Następna »

Dziękujemy! (04-02-2019)

Drodzy Przyjaciele, Darczyńcy, Adoptujący,

Zrobiliśmy zdjęcia Kociej Chatki i oto szybkie porównanie. Kilka lat temu, a dzisiaj. Czyż nie jest to imponujące? A to dzięki Wam, sami byśmy tego nie osiągnęli.

Często się zmieniamy, dorobiliśmy woliery, tak aby w razie potrzeby oddzielić kociaki np. wystraszone lub z inną dietą. Nasze pomieszczenia wzbogaciły się również o autostrady na ścianach, w oknie mamy siatkę tak żeby nasi milusińscy mogli odpoczywać na parapecie w ciepłe dni 😊

Niedawno prosiliśmy o dywany i w kilka dni  nasze podłogi zostały przykryte. Dziękujemy, dziękujemy z całego serca 😊

Może wygląda to lekko chaotycznie, ale dzięki drapakom koty mają gdzie się bawić i spać. Mamy wiele regałów do skakania, legowisk do spania lub chowania się. Wszystko się zużywa, więc co jakiś czas wymieniamy kuwety, miski, kontenerki, legowiska,posłanka etc. Wszystko co ulega zniszczeniu u nas dzieje się to 10 razy szybciej, ponieważ codziennie użytkuje to od kilku do kilkunastu kotów.

Jeśli będziecie chcieli nam coś podarować to przyjmiemy z otwartymi rękami, albo raczej łapkami.

czytaj dalej »

Bardzo potrzebujemy (04-11-2018)

Dzień jak co dzień. Pod nasze skrzydła trafiły Dżinks, Betina, Franek, Guzik, Piksel, Pepsi. Kolejnych 6 istot do uratowania. Trzy z nich mają katar i zaropiałe oczka. Leczenie trwa. Kolejny będzie diagnozowany – badani krwi i moczu. Oprócz tego wszystkie trzeba wykarmić, napoić. Trzymać w godnych warunkach, z legowiskami, zabawkami etc. Wszystko kosztuje, a rachunki ciągle rosną. Dajemy radę, ale tylko dzięki Wam – naszym dobroczyńcom. Na utrzymamy zawsze kilkadziesiąt kociaków, które nas potrzebują. Na chwilę obecną Darek i Szakal – cukrzyca. Darek dodatkowo dostaje specjalną karmę oraz szereg leków. Simon – karma dla nerkowców i tak dalej.
Prosimy o datki, choćby te najdrobniejsze. A także o rzeczy – karmę suchą i mokrą (sucha wysokiej jakości, mokra - najchętniej nasze koty jedzą karmę Winston). Posłanka, legowiska, stare koce, stare prześcieradła itd. Zabawki, miski, kuwety, żwirek, drapaki.
Jeśli chcecie zobaczyć jak wykorzystujemy Wasze pieniądze oraz jak nasze koty cieszą się z rzeczy, które nam przynosicie zapraszamy! Prosimy tylko o wcześniejszy kontakt telefoniczny celem umówienia się 😊

Kontakt

Telefon: 696 023 393 lub 501 477 474

STOWARZYSZENIE OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI "NADZIEJA NA DOM"
PKO BP SA
80 1020 2313 0000 3502 0381 9133

41-200 Sosnowiec ul. Stawowa 4
Tytuł wpłaty: "wpłata na cele statutowe stowarzyszenia"

KRS 0000365274        NIP 644 34 77 690


czytaj dalej »

Żegnaj Ali (06-10-2018)

Ali, Alabamo,
poznaliśmy się jak trafiłaś nas koszmarnie zaniedbana. Już jedną łapką stałaś po drugiej stronie Mostu. Kto Cię tak skrzywdził? Brudna, chora i płacząca szukałaś opieki w ludzkich rękach. Na szczęście trafiłaś na nas. Podobno koty mają 9 żyć, więc chyba wtedy wykorzystałaś jedno i wróciłaś do nas.
Cieszymy się, że mogłaś być z nami te kilka miesięcy. Choć czemu tak krótko? Byłaś żywą iskierką. Cudnym kotem, tym z gatunku ideałów. Zawsze bardzo wesoła pomimo tego co Cię spotkało. Potrafiłaś pocieszyć nawet w bardzo zły dzień. Wskakiwałaś na kolana i bardzo chciałaś iść z kimś do domu. Szukałyśmy intensywnie, miałaś białaczkę, ale przecież to nie powód żeby Cię nie pokochać. Cały czas, do samego końca miałyśmy nadzieję. Niestety nie doczekałaś się swojej rodziny i bardzo Cię za to przepraszamy.
Nie byłaś numerem, kolejnym kotem, kotem z białaczką. Byłaś naszą Ali i nie zapomnimy cię Kochana. Biegaj spokojnie za Tęczowym Mostem gdzie już żadna krzywda Cię nie spotka.
Mocno całujemy
Ciotki

czytaj dalej »

Poszukiwani wolontariusze (04-10-2018)

UWAGA UWAGA!!

Praca wolontariacka szuka człowieka.

Stanowisko: opiekun kotów z Kociej Chatki

Nasze wymagania:

- znajomość języka kociego na poziomie komunikatywnym,

- umiejętność pracy w dużym zespole kocim,

- wysokie zdolności empatii,

- wiedza teoretyczna i praktyczna w zakresie przytulania i głaskania kotów,

- wykształcenie min. średnie z czyszczenia kuwet

Wynagrodzenie:

- satysfakcja i radość z ratowania kocich żyć.

Twoje zadania to dyżury w Kociej Chatce.

Jeśli masz możliwość przyda się każda pomoc, np. w zakresie:

- wożenia kotów do lekarza,

- robienia zdjęć kotów,

- robienia ogłoszeń i szukania domów.

 

Wszystkich chętnych zapraszamy serdecznie na rozmowę kwalifikacyjną, którą przeprowadzać będzie pan Filuś i pani Mruczka.

Zachęcamy do zgłoszeń, bez wolontariuszy nie możemy funkcjonować 😊

Kontakt: 696 023 393 lub 501 477 474

czytaj dalej »

Każdy zasługuje na dom (08-09-2018)

W tym momencie mamy cztery kotki, które mają nad sobą wyrok białaczki, można powiedzieć, że jest on teraz w zawieszeniu. 
Marunia, Asia, Dasza i mała Bejbi nie mają żadnych objawów choroby. Tak sprawa może wyglądać nawet do ich długiej starości. Choć mogą zachorować nawet za rok. Tego nie przewidzimy. W warunkach domowych i spokojnych ich szanse drastycznie wzrastają. 
Niestety na „normalne” koty teraz jest bardzo mało chętnych. Bezmyślne i niekontrolowane rozmnażanie doprowadzają do setek tysięcy biednych kotów, więc jak znaleźć dom dla takich którym wyszedł pozytywny test felv?
Niestety już mieliśmy kilkanaście kotów z tym wyrokiem i dla większości z nich z tymczasowego miejsca zamieszkania przytulisko stało się ostatnim domem. Umieranie w samotności jest straszne. Staramy się zapewnić maksimum, ale nigdy nie zastąpimy prawdziwej rodziny. 
Każda z dziewczyn jest świetna. Marunia bardzo grzeczna i spokojna, Asia jedyna w swoim rodzaju, a Ali bardzo ciekawska, kochana i wesoła. Czy one też mają podzielić los Jami, Majeczki, Kasandry i wielu innych?

Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.

Każdy kot ma przeprowadzaną profilaktykę oraz sterylizację/kastrację nie pobieramy opłaty ale abyśmy mogli funkcjonować i ratować kolejne stworzenia będziemy wdzięczni za każdą darowiznę składaną przy adopcji.

Kotki można również adoptować wirtualnie. Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi adopcji wirtualnych.

Nie zawsze możemy odebrać telefon, w takim przypadku prosimy o krótką wiadomość a na pewno oddzwonimy :)

Kontakt
Telefon: 501 477 474 lub 696 023 393

czytaj dalej »

Podziękowania dla ArcelorMittal Poland (13-08-2018)

Serdecznie dziękujemy firmie ArcelorMittal Poland za wspieranie naszej działalności na rzecz zwierząt. Dzięki kilkuletniej współpracy możemy stale podnosić poziom opieki weterynaryjnej w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowcu oraz prowadzić działania edukacyjne. Jesteśmy głęboko wdzięczni za dotychczasową pomoc oraz otwartość i wrażliwość na kwestie związane z ochroną zwierząt. Jeszcze raz - DZIĘKUJEMY.

"Raport zrównoważonego rozwoju ArcelorMittal Poland podsumowujący rok 2017 to już ósmy dokument opublikowany przez największego producenta stali. Od lat trafia do szerokiej rzeszy interesariuszy również dzięki temu, że od początku jest wydawany w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. Dokument po raz kolejny został przygotowany według standardu GRI (Global Reporting Initiative) co sprawia, że odpowiada na kluczowe pytania swoich interesariuszy. Zachęcamy do lektury!"

Link do raportu: https://poland.arcelormittal.com/odpowiedz…/raport-2017.html

czytaj dalej »

Przekaż 1% podatku (10-03-2018)

Przekaż swój 1% podatku dla bezdomnych zwierząt

od listopada 2012 roku mamy status Organizacji Pożytku Publicznego. Prosimy o wsparcie naszej działalności przez przekazanie nam 1% z podatku. Wystarczy wpisać nr KRS 000 03 65 274. To dla Ciebie tylko kilka dodatkowych kliknięć, a dla naszych podopiecznych to szansa na nowe, lepsze życie.  


Zbierane pieniądze przeznaczamy na pomoc zwierzętom - bezdomnym i pokrzywdzonym przez ludzi. Opłacamy leczenie głównie psów i kotów, choć trafiają nam się koniki czy inne chore zwierzaki.

Głównie pomagamy zwierzętom przebywającym w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowcu, które trafiają tam z terenu Sosnowca, Czeladzi oraz Będzina. Opłacamy ich ponadstandardowe leczenie, wysyłamy do hoteli psy, które sobie nie radzą w schronisku. Wsparliśmy także remonty boksów bytowych dla psów, remont szpitala, kupiliśmy kontenery mieszkalne dla kotów, bo w schronisku do niedawna nie było dla nich odpowiednich pomieszczeń.

Nie zarządzamy schroniskiem, jesteśmy organizacją, która pomaga bezpośrednio zwierzętom, które się tam znalazły.  Bez naszego wsparcia i bez Waszego 1% będą tam nadal, ale bez szans na leczenie i lepsze życie. 

Wspólnie z naszymi darczyńcami wyremontowaliśmy i wyposażyliśmy gabinet weterynaryjny, a także kupiliśmy materiały na wybiegi dla psów razem z torem agility. Wyremontowane zostały także pawilony z boksami dla psów. Materiały budowlane kupiliśmy my. To wszystko dzięki Wam, ludziom, którzy nie zapominają o tych, którzy sami nie upomną się o swoje prawa. 

Zajmujemy się kotami porzuconymi i wolnożyjącymi. Dla nich prowadzimy przytulisko Kocia Chatka, gdzie koty po zabiegach i leczeniu oczekują na nowe domy, lub wypuszczenie na wolność. 

Prowadzimy również akcję edukacyjną dla dzieci i młodzieży "Ręka w łapę".  Tylko tak zmienimy stosunek do zwierząt, nauczymy odpowiedzialności - edukując od najmłodszych lat. 

Dodatkowo prowadzimy także  interwencje reagując na zgłoszenia dotyczące znęcania się na zwierzętami. Część tych interwencji kończy się w sądzie, część odbiorem zwierzęcia a część wsparciem dla właścicieli, którzy nie znęcają się, ale z powodu biedy nie są w stanie opiekować się należycie swoimi podopiecznymi. 

Pomagamy również zwierzętom w Sławkowie, organizujemy i finansujemy akcje sterylizacji i kastracji. Przez kilka lat we współpracy z Urzędem Miasta w Sosnowcu prowadziliśmy bezpłatne chipowanie dla psów właścicielskich mieszkańców Sosnowca.

Potrzeby są jednak z roku na rok coraz większe, coraz więcej ludzi prosi nas o pomoc, coraz więcej zwierząt trafia pod naszą opiekę. Musimy temu sprostać, również finansowo. Dlatego prosimy nie zapominajcie o nich. 

tutaj znajdziecie nas w wykazie OPP uprawnionych >>

ONE DOSTAŁY SZANSĘ -  zobacz koniecznie film z niezapomnianych metamorfoz - FILM  

Poznajcie też BEZĘ - WYCHUDZONĄ JAK SZKIELET BERNARDYNKĘ, Z OKROPNYM GUZEM   KLIKNIJ 

DLATEGO TAK BARDZO WAŻNY JEST TWÓJ 1% PODATKU! Te zwierzaki mogły przejść metamorfozy właśnie dzięki Tobie! Dzięki Tobie, który w ubiegłych latach zaufałeś nam i przekazałeś 1% podatku, abyśmy mogli dalej działać.

Konto Stowarzyszenia

STOWARZYSZENIE OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI "NADZIEJA NA DOM"
PKO BP SA
80 1020 2313 0000 3502 0381 9133

41-200 Sosnowiec ul. Stawowa 4
Tytuł wpłaty: "wpłata na cele statutowe stowarzyszenia"

KRS 0000365274        NIP 644 34 77 690

42 2030 0045 1110 0000 0265 1620 - konto zbiórkowe 

czytaj dalej »

Majeczka za Tęczowym Mostem. Uratuj Maćka i Kassandrę! (04-01-2018)

Majeczka była z nami za krótko... Za krótko a jednak w Kociej Chatce jako weteranka. Jest jedną z tych uratowanych "spod igły". Z wyrokiem białaczki ciążcym nad nią mieszkała u nas. Z założenia Chatka jest tymczasowym miejscem pobytu do czasu znalezienia kochających opiekunów. Ale kto chce kota, który ma białaczkę?? Pojedyncze jednostki. Niestety Majeczka nie dożyła szczęśliwego domu. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc jej choć trochę przekazując tyle miłości ile każda wolontariuszka ma w sobie. Nie jest to własny dom ale jego namiastka. Dziś Maja odeszła w naszych ramionach. Choć bezdomna to i tak kochana...

Dla Maćka i Kassandry nie jest jeszcze za późno. Można je uratować dając od siebie tak niewiele: miłość i ciepły kąt.

http://www.nadziejanadom.org/?kociak=2735 

czytaj dalej »

UWAGA - Sylwester. Zadbaj o swojego pupila. (29-12-2017)

\ochani! Wielkimi krokami zbliża się Sylwester. Już od kilku dni słychać huki wystrzałów sztucznych ogni. Aby Wasi czworonożni pupile bezpiecznie przetrwały ten trudny dla nich czas - mamy dla Was kilka rad:
1. CHIP - jeśli Twój pupil jest zachipowany sprawdź czy został on poprawnie zarejestrowany w ogólnodostępnej bazie danych
2. Do obroży lub szelek przypnij mu ADRESÓWKĘ z Twoim nr telefonu oraz z jego imieniem.
3. Przez najbliższe dni wyprowadzaj psa NA SMYCZY nawet jeśli na co dzień chodzi bez.

czytaj dalej »

Metamorfozy (17-12-2017)

Praktycznie codziennie trafiają do nas nowi podopieczni. Ich historie są bardzo różne. Zdarza się, że nagle ktoś dostanie alergii, innym razem umrze właściciel i nikt z rodziny nie może przygarnąć kota, czasem kot sika w mieszkaniu, lub ktoś znajdzie kota na ulicy albo wręcz całą kocią rodzinę , zdarzają się też interwencje. Powody można by mnożyć, ale jedno jest wspólne – krzywda, cierpienie, smutek, porzucenie, samotność.

Jeśli kot trafia do nas wprost z domowych pieleszy, w których mieszkał i był kochany przez całe swoje życie to momentalnie wpada w depresje, jest oszołomiony i nie ma pojęcia co i dlaczego się z nim stało. Patrząc na tak skrzywdzone zwierzę nie sposób przejść obojętnie. Najczęściej wiąże się to z tym, że kociak kuli się tylko w kącie, przyklejony do podłogi, nie chce jeść ani pić. Tak bardzo tęskni za właścicielem, który go porzucił…. Bywają sytuacje, że nie uda się uratować takiego kota, bo jego cierpienie jest zbyt duże. My wolontariusze staramy się robić wszystko aby uratować jak najwięcej żywych istot. Taka praca nie jest łatwa, ani przyjemna. Nie ogranicza się do głaskania miłych kotków. To codzienna walka o ich zdrowie i życie.

Zaniedbane, chore, wychudzone – takie przypadki też do nas trafiają. My walczymy o każdą istotę, jeśli tylko ona ma siłę walczyć razem z nami robimy wszystko aby ją uratować. Nie raz, nie dwa myśleliśmy, że tego przypadku nie uda się uratować, wychudzony i wyniszczony do granic możliwość, przewlekle chory np. kot po wypadku komunikacyjnym, którego właścicielka nie zabrała do weterynarza i dodatkowo następnego dnia wypadł przez okno. Miłość i wytrwałość jakie wkładamy w tą nierówną walkę opłacają się. Tysiące uratowanych kotów, które cieszą się szczęśliwymi domami oraz zadowoleni właściciele, którzy zyskują przyjaciół na długie lata.

Niesamowite jak bardzo zwierzę może się zmienić. Nie tylko z wyglądu ale również z charakteru. Po porzuceniu zagubione, smutne, skulone i bezradne. Po pewnym czasie u nas w miarę dochodzą do siebie ale dopiero w nowych domach otwierają się na dobre. Okazuje się, że kot który się bał i uciekał, tak naprawdę kocha ludzi i chciałby cały dzień siedzieć na kolanach opiekuna. Na zdjęciach przedstawiamy kilka spośród tysięcy szczęśliwie zakończonych historii.

czytaj dalej »

Strony

« Poprzednia , 1 , 2 , ... , 5 , 6 , 7 , 8 , Następna »