Arletka
Arletka to kotka, która kiedyś miała domek, była kochana i nawet została wysterylizowana. Niestety najprawdopodobniej po wykryciu u niej wirusa białaczki, domowa kotka bez żadnych skrupułów została wyrzucona na pastwę losu między bloki na jedno z sosnowieckich osiedli. I tak rozpoczęła niedolę bezdomnego kota. Przetrwała tylko dzięki karmicielce dokarmiającej bezdomne kociaki koło śmietnika. Po ponad miesiącu tułaczki trafiła do nas - nie było żadnych szans by ta domowa kotka, wśród zaspawanych okienek na osiedlu, znalazła schronienie przed zimą.
Arletka jest kotką około 2 letnią i bardzo pragnie miłości człowieka pomimo krzywdy jaką jej ludzie uczynili, dogaduje się z innymi kotami i nie stwarza żadnych problemów. Ma piękne biało-dymne futerko. Szukamy dla niej domu bez innych kotów, domu z kotami zaszczepionymi na białaczkę albo domku gdzie mieszka już kot z wirusem białaczki. Idealny byłby domek chociaż z minimalną możliwością kontrolowanego wychodzenia na dwór. Arletka tęskni za dworem żałośnie miauczy w oknie gdy jest wypuszczona z niewielkiego boksu dla białaczkowych kociaków. Odporność Arletki zostaje wzmocniona kuracją interferonem.
Arletka odeszła na białaczkę 27.01.2012r.